Znowelizowana ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy ma na celu zmniejszenie bezrobocia m. in. poprzez ułatwienie znalezienia miejsca pracy dla ?świeżych? absolwentów studiów.

Niewątpliwie jednak pierwszy krok do zaistnienia na przyszłym rynku pracy należy do samych kandydatów, a zaczyna się on już w momencie wyboru kierunku studiów. Czy studnia ekonomiczne dają przyszłym pracownikom przewagę na tak konkurencyjnym rynku?

Ekonomia jest nauką społeczną, która traktuje o tym, jak rozdzielić z natury ograniczone zasoby pomiędzy nieograniczone potrzeby. Tę definicję zna i pamięta pewnie większość z nas.

Słowo ?ekonomia? wywodzi się z języka starogreckiego: ?oikos? oznaczający ?dom? i ?nomos? ? znaczący tyle, co ?prawo?, ?reguła?. Pierwotnie zatem pojęcie to było stosowane do określenia efektywnych zasad funkcjonowania gospodarstwa domowego. Z czasem jednak rozszerzyło się z pojedynczego gospodarstwa na całe państwo, a nawet na funkcjonowanie w sensie globalnym. I tak dziś ekonomię dzielimy na dwa główne nurty: mikroekonomię, traktującą o relacjach gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, oraz makroekonomię, skupiającą się na całości gospodarki.

Studia ekonomiczne ? poza tym, że są wielce fascynujące ? uczą czegoś bardzo ważnego: jak traktować zasoby, aby prawidłowo (i mądrze) zaspokoić nimi potrzeby. Człowiek w swojej naturze ma wpisaną pewną hierarchię potrzeb (ot, choćby tę, którą usystematyzował Maslow). I tak z jednej strony chciałby je wszystkie zaspokoić, z drugiej jednak ? nie ma takiej możliwości, gdyż posiadane (przez niego lub nie) potencjały są ograniczone.

Można zatem przyjąć śmiałą tezę, że absolwent studiów ekonomicznych będzie potrafił gospodarować w sposób racjonalny, przynosząc maksymalne korzyści przy poniesieniu minimalnych kosztów. To jest ta przewaga, którą dają studia ekonomiczne. Potrzeby będą występowały zawsze, zasoby natomiast stają się coraz bardziej ograniczone. Potrzeby i potencjały spotykają się natomiast w jednym miejscu, popularnie zwanym rynkiem.

Ekonomia posługuje się modelami, nieodzowna staje się konieczność znajomości zasad matematycznych. Studia te nie są zaliczane do najłatwiejszych, ale na pewno jednych z bardziej korzystnych.

Absolwent może bowiem pracować zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym, w firmie usługowej, jak i produkcyjnej, może zajmować stanowiska kierownicze i zarządcze ? gdyż zdobył podstawy gospodarowania, i to racjonalnego gospodarowania! Zna wartość pieniądza: potrafi powiedzieć, ile za 5 lat będzie warta dzisiejsza złotówka.

Orientuje się w trendach gospodarczych. Wie, czym jest kryzys ekonomiczny ? nie jest mu obcy cykl koniunkturalny. Zna również podstawy zarządzania i dobrego marketingu.

Posiada wszechstronną wiedzę, która z pewnością niejednokrotnie zostanie wykorzystana w przyszłej pracy.

Strona główna Wszystkie wpisy