Należności – zysk na papierze czy realna gotówka?
Na papierze wszystko wygląda dobrze – rosnące przychody, wysoki zysk operacyjny, dodatnie EBITDA. Ale w praktyce… na koncie pustki. Skąd ten rozdźwięk? W wielu przypadkach odpowiedź znajduje się w należnościach.
Zbyt często analizujący sprawozdania finansowe skupiają się wyłącznie na rachunku zysków i strat, nie przyglądając się strukturze i jakości należności. Tymczasem to właśnie one potrafią zbudować fałszywy obraz rentowności firmy. Przychody są ujęte, ale gotówki – brak.
Oto najczęstsze pułapki związane z należnościami:
-
Zbyt długa rotacja należności – sygnał, że firma może mieć problemy z egzekwowaniem płatności.
-
Brak odpisów aktualizujących – zaniżenie kosztów i zawyżenie aktywów.
-
Należności „stare”, nieściągalne, ale wciąż widoczne w bilansie.
Rzetelna analiza należności zaczyna się od pytania: ile z tego, co widzę w aktywach, to realna gotówka, a ile to zysk na kredyt?.
Jeśli chcesz zrozumieć:
-
jak poprawnie klasyfikować i wyceniać należności,
-
kiedy i jak tworzyć odpisy aktualizujące,
-
jakie są skutki ich nieprawidłowego ujęcia w sprawozdaniu finansowym,
sprawdź praktyczny moduł:
Należności – wycena, klasyfikacja i odpisy
Właściwe ujęcie należności ma ogromne znaczenie nie tylko dla analizy płynności finansowej, ale też dla oceny ryzyka kredytowego, wyceny firmy i wiarygodności prezentowanych danych.
Pamiętaj – wysoki zysk nie jest dowodem sukcesu, jeśli za nim nie idzie realny wpływ gotówki. A to należności są często pierwszym sygnałem, że coś zaczyna się psuć.
Strona główna Wszystkie wpisy